Pracowity kotek jestem

Układam bloga małymi łapkami na nowo, 

jak to w życiu bywa, raz z pod górkę a raz z górki :-)))

Całkiem dobrze mi idzie...

W domu ciepło, bo palą.

Na dworze przymrozki lekkie się pojawiły.

Bardzo ciekawy jestem, co przyniesie jesień....

Dobrego oczywiście...





Przybij łapkę!

Juliusz Cesar

Komentarze

  1. Trzymaj się, Julek i powodzenia w pisaniu kociego bloga!

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie próbujemy oswoić dzikiego kotka, który biedny śpi na zimnie, ale ciężko nam do przekonania go, że może znaleźć u nas dom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to trudnego zadanie, życzę, by się udało go przekonać.

      Usuń
  3. Moje koty też ostatnio niezwykle ciężko pracują :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocia mina bezcenna - jednak jesienny spadek nastroju daje się we znaki...

    OdpowiedzUsuń
  5. Powodzenia w realizacji planów i czekam na kolejne wpisy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Julek trzymam kciuki. Pisanie bloga to kupa roboty

    OdpowiedzUsuń
  7. No no Julek, dobra robota. Układaj i pisz kociego bloga na nowo.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz